8.9.12

10.

* z punktu widzenia Czarnej*

To była po prostu komedia. Niall próbujący oblizać swoje policzki z sosu , Liam leżący na krzesłach  wyjmujący  kawałki mięsa z włosów Hazzy który co chwila krzyczał że go to boli ,Lou wycierający sie papierowymi ręcznikami . Zayn wyszedł zza mnie z goła klatą i chodził w poszukiwaniu nowej i czystej koszulki. Aśka chyba siedziała w łazience. A ja jakimś cudem miałam czyste włosy o.O .To pewnie dzięki temu kucykowi.Wymieniliśmy się z Zaynem spojrzeniami . Ehhh . Podeszłam do Liamka i Hazzy żeby pomóc jakoś z tymi włosami.
-No nie ciągnij go - karciłam Liama a on karcił mnie
- no to nie ruszaj tu
- ale chyba nie widzisz jakie to lepkie
- to są moje włosy , ja to czuje !-  Biedactwo zabrało głos
-ojj nie płacz - pocałowałam go w policzek i poszłam do Asi.
W sumie to nie wiem czemu to zrobiłam . Tak po prostu zeby zrobiło mu sie weselej. Od kiedy mnie to obchodzi ?! od kiedy mnie obchodzą inni ludzie ? co ta zgraja idiotów ze mną robi.
-O staaara , co ci sie stało
-nie denerwuj mnie wyglądam jak debil
-eeeeee tam , dobra ide załatwić sobie jakieś ubrania
- hahahahhahahha- śmiał sie Zayn
Weszłam do pokju a tam Larry tarza sie po podłodze , Liam jak gdyby nigdy nic ogląda tv a Niall ślizga sie po podłodze.
-chłopaki , macie coś w co mogłabym sie przebrać ? jakąś koszulkę nic specjalnego
- no coś sie znajdzie jak ładnie poprosisz -odpowiedział mi loczek
-chuj siedze w sosie
-chociaż prosze
-prosze-wymamrotałam
-słuuuchammm ?- Harry nadstawił swoje ucho do moich ust
-dasz mi ta bluze czy nie ?
-ekhem
-Harry kochanie ty moje najsłodsze czy możesz pożyczyć mi bluzę ?
-z przyjemnością haha- wszyscy się zaśmiali a ja poszłam na górę z loczkiem
Weszliśmy do  jego pokoju . Fajny był. Taki typowo młodzieżowy . Sporo drogich  gadżetów ,   zarąbista kolorowa tapeta i duże łóżko.
-proszę bardzo podał mi biały t-shirt ,dredy i ręcznik- a tam jest łazienka ja pójdę do naszej wspólnej a ty idź do mojej
-dziękuuuje jakiś ty miły
- widzisz- przeciągnął sie i uśmiechnął słodko
Wystawiłam mu język i poszłam się umyć. Całosć zajęła mi około 20 minut. Miałam mały problem z spodniami , ale zciągnełam je jak tylko sie da i git.Wyszłam i położyłam się na łóżko chłopaka. Rozmyślałam o wszystkim i o niczym. Nagle poczułam czyjś oddech na swoim policzku.Odwróciłam się i  o Harry już wrócił z z kąpieli.
-Coo tam ?-zapytał śmiesznie poruszając brwiami
-a nic taka jestem teraz czysta i pachnąca wiesz ?
- noo wime czuje , ale ja to wgl powalam
-mówisz ?
-noo jasne zobacz- nachylił się nade mną a ja złapałam go zaszyje przyciągnęłam do siebie i  wtuliłam sie w jego włosy , mmhhhmmm nie wiem czym on sie psika ale za każdym razem gdy go spotykam to te zapachy mnie rozbrajają.
-bardzo ładnie haha
-haha idziemy na dół nie ?
-przydało by sie
- ale może jeszcze tu posiedzimy co ?
-jak chcesz
- no to może opowiedz mi coś o sobie ?
-hmm  no a co chcesz wiedzieć ?
-wszystko
- uhuhu no to tak , moja ulubiona kuchnia to włoska , najbardziej lubie  rock  potem rap i trochę popu , jak nie mam co robić to wychodzę na miasto i obserwuje ludzi , każdemu dopasowuje jakąś historie , nie lubie jak ludzie płaczą , nie lubię kłamstwa i krótkotrwałych związków .Mogłabym pić whisky i jeść pizze  od rana do wieczora . Nigdy nie polubię różowego koloru. lubie grać na gitarze , wąchać benzynę i  chodzić o 6 rano po jeszcze nie obudzonym Londynie . -Harry przez cały czas nie przerwał mi ani rau tylko patrzył i z uśmiechem słuchał.
- a teraz może powiesz coś, o sobie ?
- a co chcesz wiedzieć hahha ?
-WSZYSTKO - zrobiłam duże oczy
- no to ..
-EJJJJJ SCHODŹCIE NA DÓŁ - usłyszeliśmy głos Nialla
-moze innym razem
- na pewno innym razem nie daruje ci -  uśmiechnęliśmy się do siebie i zeszliśmy na dół.
Tam juz wszystko było posprzątane . Moja siostra siedziała w podobnym do mnie stroju obok Lou i cos robili z klocków .Niall siedział obok nich , pił sok i co 5 sekund patrzył na blondynkę . Liam i Zayn  siedzieli przy wysepce i rozmawiali o czymś. Harry podszedł do Mulatka i Tatuśka tej ferajny a ja do stołu przedszkolaków.
-Cooo robicie ?
- ciii nie przerywaj , grają w jengaaaa- Uciszył mnie Niall
-ahaaaa
-hahahahahahhahahahhaha-Lou wyśmiał sie w twarz Aśce i zaczął tańczyć na stole
- okryłam się hańbą- moja siostra zasłoniła twarz w dłoniach
-hahah o co tu kurde chodzi ?
- musisz wyciągać kolcki zeby nie zepsuć wieży
-aaaa
- uuuu kto jest mistrzem ? Louis uhu uhu uhu
-Dobra wariaty zgromadźcie się przy Lou - krzyknął Liam  i pokazął ręka na tego debila
- a tak w ogóle to fajna koszulka NIall- pokazałam palcem na Aśke
- dzięki.. a skąd wiesz ze jest moja ?
-no a czyja mogła by być ?- obydwoje wbili wzrok w podłogę a ja tylko poklepałam blondyna po ramieniu.
-A więc- zaczął Zayn

-------------------------------------------------------------------------------------
No to 10 . Miłego czytania ,a ja ide spać Branoc ;*****

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz