* z punktu widzenia Kingi *
Miałam dziwny sen . Śniło mi sie ze jestem w jakimś ciemnym zadymionym pokoju. Obok mnie siedziała jakaś dziewczyn. Była zjarana chyba do granic możliwości. Wydawało mi sie że coś sie dzieje , wszyscy wybiegli wiec i ja chwyciłam ja za rękę ale ktoś mnie zatrzymał. Obudziłam sie. I co to miało być ? Jezu ide sie leczyć. Szybko sie ogarnęłam i wyszła z domu. Taka po prostu potrzeba. Nie za bardzo lubię tak siedzieć bez ludzi a moja Asiula jeszcze śpi i jak to ona pewnie obudzi sie o 12 i będzie chodziła nie przytomna do drugiej. Szłam z rękami w kieszeniach tupiąc sobie do bosa Eminema gdy nagle , zobaczyłam bardzo znajome twarze przy budce z hot dogami. Tak to oni. Zacieszone głupki z mojej starej klasy . Ja i tych dwóch byliśmy dobrymi przyjaciółmi i w sumie wciąż mam z nimi bardzo dobre relacje ale Maks przyjeżdża tu rzadko bo teraz mieszka już w innym mieście a Dann kuje w końcu to nasz przyszły prawnik który ma ans wszystkich wyciągnąć z paki za kilka lat. Idąc w ich stronę już z daleka usłyszałam ich wołanie. - Prosze proszeeee kto to idzie ku nam
- hahahhahahaha Czarna master chodź no tu do mnie - Dann leci w przytulasa oczywiście
- hejj wam , co wy jak zwykle bajerujecie darmowe żarcie
- sie wie
-hahahah co u was słychać?
- powolutku powolutku
- a ja dostałem ostatnio 4 z francuskiego , rozumiesz? 4 mama mi nie chciała uwierzyć cały dzień- mówił Max
- noooo człowieku i dzwonie do mnie haha i w ogóle sie poprawił może zda
-- hahah jasne - śmialiśmy sie
- no a nasz Dann ma dziewczynę
-uuu no to grubo co i nic nie mówisz , nie piszesz he?
- jakoś tak wyszło ale czarna normalnie jest świetna i ma taki fajny tyłek jak ty- haha całe życie mi powtarza ze mam fajny tyłek ehh co za ludzie
- no to szczęścia ci życzę bracie
- dobra chodźcie do mnie i pogadamy czarna możesz?- zapytał mnie Dann
- taak tylko napisze eska Aśce
- okk , a no i własnie co u niej?
- a świruje z takim jednym
- uhuooo dobra pogadamy u mnie .
weszliśmy do domku Dann'a . Max jak zawsze gatka szmatka z jego mamusia. Matko jaka ona była fajna hahah bajerowaliśmy ją zawsze jak w coś wpadliśmy i zawsze nas kryła. Odjazdowa z niej babeczka. Zamieniłam z nią 2 słowa i poszliśmy na górę. Tam chłopaki kazali mi opowiedzieć u mnie . to powiedziałam o tym ze Aśka sie jeszcze uczy , że ja zdałam na prawko po czym mi je po miesiącu zabrali i robiła jakieś testy jeszcze raz , o imprezach i o całym naszym życiu z Aśką. No i na końcu o tym że mamy nowych sąsiadów. Że to zespół i maja wywalony w luksus dom ale ze ogólnie to są spoko. Dann cieszy sie ze Aśka coś z Niallem ale Max oczywiście gdzie by tam ze jego przyjaciółka sie koleguje z pedałami.
- weź sie wal Max nie szukaj dziury w całym , zadaje sie z Zayn'em bo go lubię a resztę znam - Chłopak przewrócił oczami i spojrzał na mnie .
-Ja sie do twoich znajomych nie wpierdalam wiec i ty sobie może daruje he?
- ok ok Kinia bez nerwów , zrelaksujmy sie.
Chłopaki wyciągnęli sprzęt. Każdy chyba wie do czego.
- Czarna zapraszamy ojj zapraszamy
- chyba was pogrzało
- no już już przecież to nie jest jakieś zajebiście mocne
- no dobra dawać
* z punktu widzenia Asi *
Po wstaniu 1 rzeczą jaka robię jest sprawdzenie godziny na telu. Ohoo po 1 jest 12.00 a po 2 to mam eska od Kingi ,, jestem z Maxem i Denzyyylkiemmm ogarniaj sie spokojnie i nie szukaj mnie'' Okej okej. Więc jak już wyglądałam nawet nawet to wyszłam do chłopaków . Jej no wciąż nei wierze ze ich znam . Hahaha dopiero co sikałam w gacie na nich . A Niall to już wgl , ale nie nim z nim to inna bajka bo.. ehh dobra pukam Otwiera Pan Horan z kanapka w ręce. TOPIE SIE a on uśmiecha sie i wpuszcza mnie do środka. Przywitałam sie z Liamem i Zaynem.
-Hejka a gdzie reszta?- zapytałam opadając na ich boskie wielki skórzany fotel
-Lou na górze , Harry gdzieś tam sobie wyszedł - opowiedział Li
-aaaa ok
- no co u ciebie słychać - zapytał Niall obejmując jednocześnie ramieniem moje emocje (hdhsghfigfbhihgj)
- po staremu , ejj chodźcie gdzieś
- my mamy wywiad o 15 , ale możesz jechać z nami to potem jakaś pizza coś
- nie będe z wami jeździć do pracy , w końcu będziecie mną rzygać
-haha wcale nie dawaj- krzyknął Harry który który własnie pojawił sie w pokoju i przywitał ze mną
- no dobrze będe zjaraaana
-ok to zraz wychodzimy najpierw może coś zjedzmy- powiedział blondynek
-hhahahah horan ty to bys tylko żarł - zayn miał z niego beke
- no ale serio chodźmy bo zgłodniałem - o i Lou tu jest
W kuchni były 2 pudełka pizzy . Po 5 minutach 2 pudełka po pizzy. Niall to taki odkurzacz ze masakra. Nie wiem jak udaje mu sie być szczupłym przy tym stylu życia :D Wyszliśmy z domu i Harry zawiózł nas do radia. Wow to było takie ekscytujące iść z nimi na wywiad. Szłam troszkę z tłu przypatrując sie wystrojowi wnętrza. Przy wejściu do kolejnych drzwi jakaś pani zapytała mnie czy jestem kimś z obsługi . Powiedziałam ze w sumie to nie ale.. przerwała mi mówiąc ze tym wejściem wchodzi tylko zespól i najpotrzebniejsza obsługa . Chłopcy już weszli a aj nie wiedziałam co zrobić nagle moim oczom ukazał sie Niall.
- Kochanie no szybko szybko - uśmiechnięty szedł w moja stronę i złapał mnie za rękę - nie zostawaj w tyle
Ja szok , baba głupia mina. Ale zaczęłam sie śmiać bo juz mnie chciała suka zmazać . Jezus o czym ja myślę przecież Niall trzyma mnie za rękę no . Takie tam serce zarz wyjebie z płuc. Weszliśmy tak do pokoju w którym siedziel chłopcy. Harriet patrzył na nas z znacząca miną . Wtedy puściłam don Horana i podeszłam do loczka.
-żal mi cie gimbusie o czym ty myślisz
-hahah no o niczym wiesz jak ogarnęliśmy ze cie nie ma Niall w sekundzie rzucił sie z pomocą
-awww on sie o mnie martwi ty byś miał to w dupie
-hahah wcale nie z reszta zawsze mu na ciebie gały wychodzą nie ze coś mowie - chciał wstawać ale ja go pociągnęłam na co on sie zaśmiał
-co co co? - zapytałam i boje już byliśmy roześmiani
- no mato chyba widać co nie ? pogadamy potem mamy wywiad muszę iść
- no ok ok
Patrzyłam na nich przez szybę wszystko słysząc.Fajnie sie zaczęło. Nagle padło pytanie o dziewczyny. Lou i Liam - w związku. Zayn bez jakichkolwiek zobowiązań życiowych , Harry tymczasowy stan wolny.
- a Ty Niall ? - ciemnowłosa reporterka patrzyła na chłopaka z uśmiechem
- więc ja......
------------------------------------------------------------------------
sory ze tak długo nic nie było ale szkoła szkołą i zupełny brak chęci do niczego . nie wiem czy to co wydusiłam jest dobre no ale starałam się . Hope you enjoy it :)
As long as you love me. . .
1.12.12
15.11.12
hejka !
Hejka ! Tu Asia - zajmuje się wygladem.Niestety jak zauważyliście od dawna Kinia nic nie napisała.Bardzo was za to przepraszamy.Ona nie ma weny. ; c Jeśli chcielibyście się z nami skątaktować wszystko macie w profilu :D Chce też podziekować wam za ponad 300 wyświetleń.
See You :)
-asia-
See You :)
-asia-
14.9.12
11.
* z punktu widzenia Asi*
Siedziałam w ubraniach Nialla i słuchałam propozycji Zayna .Jejku jak ja polubiłam tych wariatów . Kilka dni temu piszczałam gdy o nich słyszałam a teraz siedzę w ich salonie i z nimi rozmawiam . Życie jest zaskakujące jednak.
-Możemy wyskoczyć gdzieś na miasto , pograć w gry , pooglądać filmy
-ja to bym posiedział w domku i pogadał sobie - powiedział Niall tuląc poduszkę
-ok to zostajemy - wszyscy pokiwali głowami , Zayn przyniósł jakieś napoje , Liam naznosił poduszek i zasiedliśmy. Gadaliśmy o wszystkim i śmielismy sie z wszystkiego. Od porwanych spodni Liama do Lou goniącego po lotnisku chłopca w pasiastej koszulce.
-hahahahaha
- zamulił z tą bluzka - Lou tłumaczył nam całą sytuacje
-błagam cie przestań - Kinga trzymała się za brzuch. To fantastyczne jak w kilka dni oni ją zmienili . Ten gbur w mgnieniu oka stał się wesołą osobą . Wciąż lekka żyletką ale już milszą.
-haha albo jak Aśka śpiewała do it like a dude w centrum handlowym - śmiała sie Kinga
-hahaha a ty tańczyłaś do tego na fontannie
- haha no to może jakiś mały pokaz - zaśmiał sie Zayn
-dziewczyny , dziewczyny - chłopaki sie darli
-ohhh dobra zjarajta sie debile ja zaczęłam wyć a Kinga tańczyć na kanapie
-uhuuuuuu- chłopaki klaskali i śmiali się
- fantastyczne show - Harry trzepnął włosami i uśmiechnął sie do nas
-dziękujemy dziękujemy
- ahh lepsze niż one direction - czarna powiedziała to ,,ukrywając się'' dłonią i bawić włosami
-uuuu- rękawica została rzucona Lou podniósł się a chłopaki za nim
-ejj dawajcie zrobimy karaoke - rzucił Hazza
- oo takkkk - zgodziliśmy sie
Loczek pobiegł po laptopa a my zrobiliśmy miejsce. Podłaczylismy latopa do plazmy , zgasiliśmy światło i postawiliśmy 2 lampki oświetlające środek pokoju czyli ,,scenę'' i skombinowaliśmy mini mikrofon w postaci antyperspirantu Zayna.
- to kto pierwszy ?
- ja mogę bo zbolały mnie twoje słowa- Lou pokazał palcem na czarną i artystycznie poprawił grzywkę .
- Jessie J Domino- powiedział Harry i poruszał brwiami do Tomma
-uu to będzie bosskie - kinga poprawiła sie na siedzeniu .Zabrzmiały pierwsze dźwięki a Lou zaczął show.
-im feeling sexy and free- TO TRZEBA ZOBACZYĆ . Na koniec dostał duże brawa. I tak każdy śpiewał po kolei . Zayn i jego it's my life , Niall i boyfriend ( 3 minuty kontaktu wzrokowego ze mną) po prostu myślałam ze umrę. Liam i spokojne i'm yours , Harry i what makes you beautiful ( bitch please?:D) Ale wykonanie lepsze niż oryginał hahahhaha. Solówka śpiewana do Kingi i ich romantyczne trzymanie sie za ręce podczas niej i próba nie wybuchnięcia śmiechem Czarna i we will rock you , tupanie które mało nie zburzyło tych fundamentów. I na końcu ja . Wybrali mi give me love Eda Sheerana. Wszyscy się bujali i machali rękoma, Usiadłam już na swoim miejscu a Niall wyszeptał mi do ucha ,, to było świetne''. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam sie mimowolnie. On to odwzajemnił ale w tak słodki sposób że nie da sie tego opisać.
-Powiem wam ze byliście nieźli , ale ja byłem najlepszy - skromnie podsumował nas Zayn
-yhym jasneee- i wtedy zaczęliśmy sie kłócić o to
- a ja byłam beznadziejna tego nie ukrywam pod durnymi argumentami jak NIEKTÓRZY - powiedziała Czarna wszyscy ucichli i usiedli na podłodze z uśmiechami na twarzy.
- dobra my będziemy już iść , bynajmniej ja .. Kinga spojrzała na mnie wzrokiem typu ,, wiem ze tego chcesz''
- nie no serio już będziemy szły paaa
- ojejj no dobra na razie
Pożegnałam się wielkim przytulasem z całą piątką i Blonyn pocałował mnie delikatnie w policzke co ja odwzajemniłam tym samym.. Czarna za to z każdym osobno . Rozczochrała włosy Niallera a on zrobił jej to samo , mocno przytuliła Tatuśka , przybiła piątkę i przytuliła Lou , Pocałowała w policzek Zayna i stanęła przed Harrym . Zaśmiali się i przytulili a potem on pocałował ja w policzek . Ale w tak uroczy sposób ze wszystkim pojawił się uśmieszek na ryjku. Ona mu pomachała wydarła sie -NARAAA i wyszłyśmy . W domu zmyłyśmy makijaż przebrałyśmy w piżamki i szybko poszłyśmy lulu.
Siedziałam w ubraniach Nialla i słuchałam propozycji Zayna .Jejku jak ja polubiłam tych wariatów . Kilka dni temu piszczałam gdy o nich słyszałam a teraz siedzę w ich salonie i z nimi rozmawiam . Życie jest zaskakujące jednak.
-Możemy wyskoczyć gdzieś na miasto , pograć w gry , pooglądać filmy
-ja to bym posiedział w domku i pogadał sobie - powiedział Niall tuląc poduszkę
-ok to zostajemy - wszyscy pokiwali głowami , Zayn przyniósł jakieś napoje , Liam naznosił poduszek i zasiedliśmy. Gadaliśmy o wszystkim i śmielismy sie z wszystkiego. Od porwanych spodni Liama do Lou goniącego po lotnisku chłopca w pasiastej koszulce.
-hahahahaha
- zamulił z tą bluzka - Lou tłumaczył nam całą sytuacje
-błagam cie przestań - Kinga trzymała się za brzuch. To fantastyczne jak w kilka dni oni ją zmienili . Ten gbur w mgnieniu oka stał się wesołą osobą . Wciąż lekka żyletką ale już milszą.
-haha albo jak Aśka śpiewała do it like a dude w centrum handlowym - śmiała sie Kinga
-hahaha a ty tańczyłaś do tego na fontannie
- haha no to może jakiś mały pokaz - zaśmiał sie Zayn
-dziewczyny , dziewczyny - chłopaki sie darli
-ohhh dobra zjarajta sie debile ja zaczęłam wyć a Kinga tańczyć na kanapie
-uhuuuuuu- chłopaki klaskali i śmiali się
- fantastyczne show - Harry trzepnął włosami i uśmiechnął sie do nas
-dziękujemy dziękujemy
- ahh lepsze niż one direction - czarna powiedziała to ,,ukrywając się'' dłonią i bawić włosami
-uuuu- rękawica została rzucona Lou podniósł się a chłopaki za nim
-ejj dawajcie zrobimy karaoke - rzucił Hazza
- oo takkkk - zgodziliśmy sie
Loczek pobiegł po laptopa a my zrobiliśmy miejsce. Podłaczylismy latopa do plazmy , zgasiliśmy światło i postawiliśmy 2 lampki oświetlające środek pokoju czyli ,,scenę'' i skombinowaliśmy mini mikrofon w postaci antyperspirantu Zayna.
- to kto pierwszy ?
- ja mogę bo zbolały mnie twoje słowa- Lou pokazał palcem na czarną i artystycznie poprawił grzywkę .
- Jessie J Domino- powiedział Harry i poruszał brwiami do Tomma
-uu to będzie bosskie - kinga poprawiła sie na siedzeniu .Zabrzmiały pierwsze dźwięki a Lou zaczął show.
-im feeling sexy and free- TO TRZEBA ZOBACZYĆ . Na koniec dostał duże brawa. I tak każdy śpiewał po kolei . Zayn i jego it's my life , Niall i boyfriend ( 3 minuty kontaktu wzrokowego ze mną) po prostu myślałam ze umrę. Liam i spokojne i'm yours , Harry i what makes you beautiful ( bitch please?:D) Ale wykonanie lepsze niż oryginał hahahhaha. Solówka śpiewana do Kingi i ich romantyczne trzymanie sie za ręce podczas niej i próba nie wybuchnięcia śmiechem Czarna i we will rock you , tupanie które mało nie zburzyło tych fundamentów. I na końcu ja . Wybrali mi give me love Eda Sheerana. Wszyscy się bujali i machali rękoma, Usiadłam już na swoim miejscu a Niall wyszeptał mi do ucha ,, to było świetne''. Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam sie mimowolnie. On to odwzajemnił ale w tak słodki sposób że nie da sie tego opisać.
-Powiem wam ze byliście nieźli , ale ja byłem najlepszy - skromnie podsumował nas Zayn
-yhym jasneee- i wtedy zaczęliśmy sie kłócić o to
- a ja byłam beznadziejna tego nie ukrywam pod durnymi argumentami jak NIEKTÓRZY - powiedziała Czarna wszyscy ucichli i usiedli na podłodze z uśmiechami na twarzy.
- dobra my będziemy już iść , bynajmniej ja .. Kinga spojrzała na mnie wzrokiem typu ,, wiem ze tego chcesz''
- nie no serio już będziemy szły paaa
- ojejj no dobra na razie
Pożegnałam się wielkim przytulasem z całą piątką i Blonyn pocałował mnie delikatnie w policzke co ja odwzajemniłam tym samym.. Czarna za to z każdym osobno . Rozczochrała włosy Niallera a on zrobił jej to samo , mocno przytuliła Tatuśka , przybiła piątkę i przytuliła Lou , Pocałowała w policzek Zayna i stanęła przed Harrym . Zaśmiali się i przytulili a potem on pocałował ja w policzek . Ale w tak uroczy sposób ze wszystkim pojawił się uśmieszek na ryjku. Ona mu pomachała wydarła sie -NARAAA i wyszłyśmy . W domu zmyłyśmy makijaż przebrałyśmy w piżamki i szybko poszłyśmy lulu.
8.9.12
10.
* z punktu widzenia Czarnej*
To była po prostu komedia. Niall próbujący oblizać swoje policzki z sosu , Liam leżący na krzesłach wyjmujący kawałki mięsa z włosów Hazzy który co chwila krzyczał że go to boli ,Lou wycierający sie papierowymi ręcznikami . Zayn wyszedł zza mnie z goła klatą i chodził w poszukiwaniu nowej i czystej koszulki. Aśka chyba siedziała w łazience. A ja jakimś cudem miałam czyste włosy o.O .To pewnie dzięki temu kucykowi.Wymieniliśmy się z Zaynem spojrzeniami . Ehhh . Podeszłam do Liamka i Hazzy żeby pomóc jakoś z tymi włosami.
-No nie ciągnij go - karciłam Liama a on karcił mnie
- no to nie ruszaj tu
- ale chyba nie widzisz jakie to lepkie
- to są moje włosy , ja to czuje !- Biedactwo zabrało głos
-ojj nie płacz - pocałowałam go w policzek i poszłam do Asi.
W sumie to nie wiem czemu to zrobiłam . Tak po prostu zeby zrobiło mu sie weselej. Od kiedy mnie to obchodzi ?! od kiedy mnie obchodzą inni ludzie ? co ta zgraja idiotów ze mną robi.
-O staaara , co ci sie stało
-nie denerwuj mnie wyglądam jak debil
-eeeeee tam , dobra ide załatwić sobie jakieś ubrania
- hahahahhahahha- śmiał sie Zayn
Weszłam do pokju a tam Larry tarza sie po podłodze , Liam jak gdyby nigdy nic ogląda tv a Niall ślizga sie po podłodze.
-chłopaki , macie coś w co mogłabym sie przebrać ? jakąś koszulkę nic specjalnego
- no coś sie znajdzie jak ładnie poprosisz -odpowiedział mi loczek
-chuj siedze w sosie
-chociaż prosze
-prosze-wymamrotałam
-słuuuchammm ?- Harry nadstawił swoje ucho do moich ust
-dasz mi ta bluze czy nie ?
-ekhem
-Harry kochanie ty moje najsłodsze czy możesz pożyczyć mi bluzę ?
-z przyjemnością haha- wszyscy się zaśmiali a ja poszłam na górę z loczkiem
Weszliśmy do jego pokoju . Fajny był. Taki typowo młodzieżowy . Sporo drogich gadżetów , zarąbista kolorowa tapeta i duże łóżko.
-proszę bardzo podał mi biały t-shirt ,dredy i ręcznik- a tam jest łazienka ja pójdę do naszej wspólnej a ty idź do mojej
-dziękuuuje jakiś ty miły
- widzisz- przeciągnął sie i uśmiechnął słodko
Wystawiłam mu język i poszłam się umyć. Całosć zajęła mi około 20 minut. Miałam mały problem z spodniami , ale zciągnełam je jak tylko sie da i git.Wyszłam i położyłam się na łóżko chłopaka. Rozmyślałam o wszystkim i o niczym. Nagle poczułam czyjś oddech na swoim policzku.Odwróciłam się i o Harry już wrócił z z kąpieli.
-Coo tam ?-zapytał śmiesznie poruszając brwiami
-a nic taka jestem teraz czysta i pachnąca wiesz ?
- noo wime czuje , ale ja to wgl powalam
-mówisz ?
-noo jasne zobacz- nachylił się nade mną a ja złapałam go zaszyje przyciągnęłam do siebie i wtuliłam sie w jego włosy , mmhhhmmm nie wiem czym on sie psika ale za każdym razem gdy go spotykam to te zapachy mnie rozbrajają.
-bardzo ładnie haha
-haha idziemy na dół nie ?
-przydało by sie
- ale może jeszcze tu posiedzimy co ?
-jak chcesz
- no to może opowiedz mi coś o sobie ?
-hmm no a co chcesz wiedzieć ?
-wszystko
- uhuhu no to tak , moja ulubiona kuchnia to włoska , najbardziej lubie rock potem rap i trochę popu , jak nie mam co robić to wychodzę na miasto i obserwuje ludzi , każdemu dopasowuje jakąś historie , nie lubie jak ludzie płaczą , nie lubię kłamstwa i krótkotrwałych związków .Mogłabym pić whisky i jeść pizze od rana do wieczora . Nigdy nie polubię różowego koloru. lubie grać na gitarze , wąchać benzynę i chodzić o 6 rano po jeszcze nie obudzonym Londynie . -Harry przez cały czas nie przerwał mi ani rau tylko patrzył i z uśmiechem słuchał.
- a teraz może powiesz coś, o sobie ?
- a co chcesz wiedzieć hahha ?
-WSZYSTKO - zrobiłam duże oczy
- no to ..
-EJJJJJ SCHODŹCIE NA DÓŁ - usłyszeliśmy głos Nialla
-moze innym razem
- na pewno innym razem nie daruje ci - uśmiechnęliśmy się do siebie i zeszliśmy na dół.
Tam juz wszystko było posprzątane . Moja siostra siedziała w podobnym do mnie stroju obok Lou i cos robili z klocków .Niall siedział obok nich , pił sok i co 5 sekund patrzył na blondynkę . Liam i Zayn siedzieli przy wysepce i rozmawiali o czymś. Harry podszedł do Mulatka i Tatuśka tej ferajny a ja do stołu przedszkolaków.
-Cooo robicie ?
- ciii nie przerywaj , grają w jengaaaa- Uciszył mnie Niall
-ahaaaa
-hahahahahahhahahahhaha-Lou wyśmiał sie w twarz Aśce i zaczął tańczyć na stole
- okryłam się hańbą- moja siostra zasłoniła twarz w dłoniach
-hahah o co tu kurde chodzi ?
- musisz wyciągać kolcki zeby nie zepsuć wieży
-aaaa
- uuuu kto jest mistrzem ? Louis uhu uhu uhu
-Dobra wariaty zgromadźcie się przy Lou - krzyknął Liam i pokazął ręka na tego debila
- a tak w ogóle to fajna koszulka NIall- pokazałam palcem na Aśke
- dzięki.. a skąd wiesz ze jest moja ?
-no a czyja mogła by być ?- obydwoje wbili wzrok w podłogę a ja tylko poklepałam blondyna po ramieniu.
-A więc- zaczął Zayn
-------------------------------------------------------------------------------------
No to 10 . Miłego czytania ,a ja ide spać Branoc ;*****
To była po prostu komedia. Niall próbujący oblizać swoje policzki z sosu , Liam leżący na krzesłach wyjmujący kawałki mięsa z włosów Hazzy który co chwila krzyczał że go to boli ,Lou wycierający sie papierowymi ręcznikami . Zayn wyszedł zza mnie z goła klatą i chodził w poszukiwaniu nowej i czystej koszulki. Aśka chyba siedziała w łazience. A ja jakimś cudem miałam czyste włosy o.O .To pewnie dzięki temu kucykowi.Wymieniliśmy się z Zaynem spojrzeniami . Ehhh . Podeszłam do Liamka i Hazzy żeby pomóc jakoś z tymi włosami.
-No nie ciągnij go - karciłam Liama a on karcił mnie
- no to nie ruszaj tu
- ale chyba nie widzisz jakie to lepkie
- to są moje włosy , ja to czuje !- Biedactwo zabrało głos
-ojj nie płacz - pocałowałam go w policzek i poszłam do Asi.
W sumie to nie wiem czemu to zrobiłam . Tak po prostu zeby zrobiło mu sie weselej. Od kiedy mnie to obchodzi ?! od kiedy mnie obchodzą inni ludzie ? co ta zgraja idiotów ze mną robi.
-O staaara , co ci sie stało
-nie denerwuj mnie wyglądam jak debil
-eeeeee tam , dobra ide załatwić sobie jakieś ubrania
- hahahahhahahha- śmiał sie Zayn
Weszłam do pokju a tam Larry tarza sie po podłodze , Liam jak gdyby nigdy nic ogląda tv a Niall ślizga sie po podłodze.
-chłopaki , macie coś w co mogłabym sie przebrać ? jakąś koszulkę nic specjalnego
- no coś sie znajdzie jak ładnie poprosisz -odpowiedział mi loczek
-chuj siedze w sosie
-chociaż prosze
-prosze-wymamrotałam
-słuuuchammm ?- Harry nadstawił swoje ucho do moich ust
-dasz mi ta bluze czy nie ?
-ekhem
-Harry kochanie ty moje najsłodsze czy możesz pożyczyć mi bluzę ?
-z przyjemnością haha- wszyscy się zaśmiali a ja poszłam na górę z loczkiem
Weszliśmy do jego pokoju . Fajny był. Taki typowo młodzieżowy . Sporo drogich gadżetów , zarąbista kolorowa tapeta i duże łóżko.
-proszę bardzo podał mi biały t-shirt ,dredy i ręcznik- a tam jest łazienka ja pójdę do naszej wspólnej a ty idź do mojej
-dziękuuuje jakiś ty miły
- widzisz- przeciągnął sie i uśmiechnął słodko
Wystawiłam mu język i poszłam się umyć. Całosć zajęła mi około 20 minut. Miałam mały problem z spodniami , ale zciągnełam je jak tylko sie da i git.Wyszłam i położyłam się na łóżko chłopaka. Rozmyślałam o wszystkim i o niczym. Nagle poczułam czyjś oddech na swoim policzku.Odwróciłam się i o Harry już wrócił z z kąpieli.
-Coo tam ?-zapytał śmiesznie poruszając brwiami
-a nic taka jestem teraz czysta i pachnąca wiesz ?
- noo wime czuje , ale ja to wgl powalam
-mówisz ?
-noo jasne zobacz- nachylił się nade mną a ja złapałam go zaszyje przyciągnęłam do siebie i wtuliłam sie w jego włosy , mmhhhmmm nie wiem czym on sie psika ale za każdym razem gdy go spotykam to te zapachy mnie rozbrajają.
-bardzo ładnie haha
-haha idziemy na dół nie ?
-przydało by sie
- ale może jeszcze tu posiedzimy co ?
-jak chcesz
- no to może opowiedz mi coś o sobie ?
-hmm no a co chcesz wiedzieć ?
-wszystko
- uhuhu no to tak , moja ulubiona kuchnia to włoska , najbardziej lubie rock potem rap i trochę popu , jak nie mam co robić to wychodzę na miasto i obserwuje ludzi , każdemu dopasowuje jakąś historie , nie lubie jak ludzie płaczą , nie lubię kłamstwa i krótkotrwałych związków .Mogłabym pić whisky i jeść pizze od rana do wieczora . Nigdy nie polubię różowego koloru. lubie grać na gitarze , wąchać benzynę i chodzić o 6 rano po jeszcze nie obudzonym Londynie . -Harry przez cały czas nie przerwał mi ani rau tylko patrzył i z uśmiechem słuchał.
- a teraz może powiesz coś, o sobie ?
- a co chcesz wiedzieć hahha ?
-WSZYSTKO - zrobiłam duże oczy
- no to ..
-EJJJJJ SCHODŹCIE NA DÓŁ - usłyszeliśmy głos Nialla
-moze innym razem
- na pewno innym razem nie daruje ci - uśmiechnęliśmy się do siebie i zeszliśmy na dół.
Tam juz wszystko było posprzątane . Moja siostra siedziała w podobnym do mnie stroju obok Lou i cos robili z klocków .Niall siedział obok nich , pił sok i co 5 sekund patrzył na blondynkę . Liam i Zayn siedzieli przy wysepce i rozmawiali o czymś. Harry podszedł do Mulatka i Tatuśka tej ferajny a ja do stołu przedszkolaków.
-Cooo robicie ?
- ciii nie przerywaj , grają w jengaaaa- Uciszył mnie Niall
-ahaaaa
-hahahahahahhahahahhaha-Lou wyśmiał sie w twarz Aśce i zaczął tańczyć na stole
- okryłam się hańbą- moja siostra zasłoniła twarz w dłoniach
-hahah o co tu kurde chodzi ?
- musisz wyciągać kolcki zeby nie zepsuć wieży
-aaaa
- uuuu kto jest mistrzem ? Louis uhu uhu uhu
-Dobra wariaty zgromadźcie się przy Lou - krzyknął Liam i pokazął ręka na tego debila
- a tak w ogóle to fajna koszulka NIall- pokazałam palcem na Aśke
- dzięki.. a skąd wiesz ze jest moja ?
-no a czyja mogła by być ?- obydwoje wbili wzrok w podłogę a ja tylko poklepałam blondyna po ramieniu.
-A więc- zaczął Zayn
-------------------------------------------------------------------------------------
No to 10 . Miłego czytania ,a ja ide spać Branoc ;*****
4.9.12
9.
* z punktu widzenia Harrego*
Po słowach Zayna trochę mi ulżyło. Nadal muszę czuwać nad sytuacja ale nie mogę być na nią zły . To ze ja nie wykonuje 1 kroku nie znaczy ze ona nie może się spotykać z innymi faceta,i . Czyli z Zaynem . . kurde nie dam się. Ogólnie robienie tego obiadu było fajna zabawą.
- Nie rozumiesz jak do ciebie mowie ?
-Rozumie rozumie
- Ten sos ma zostać do 16 w całości ! - Liam karcił Nialla
-aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- Lou , kurwa nie goń go z tą łyżką - zayn załamywał się nad chłopakami
- ejj zaśpiewajmy coś - krzyknąłem
- oo tak -niall pojechał po podłodze na kolanach chwycił gitare i zaczał grać melodie
-sos ugotujemy i sie nim nażremy - zaczął Niall
- przy czym z Louisa sie głośno pośmiejemy- ,,Śpiewał'' Zayn do niewidzialnego mikrofonu
-ranisz - odpowiedział Lou i wszyscy sie zaśmialiśmy
- nie wieże ze to ugotowaliśmy - wydarł się Liam niosąc do nas garnek
-szczezre to w nas nie wierzyłem- powiedziałem a Lou karnie uderzył go w głowę
-to teraz idźcie się ogarnąć ludzie , ja zaraz ogarnę ten makaron i też ide- powiedział Li
-noo Niall musisz sie popisać przed swoją przyszła dziewczyną-Zayn poklepał go po ramionach
-uuuuuuuuuuuuu
-spadać!- blondyn pobiegł na góre
W sumie ja też muszę wyglądać oszałamiająco . Trzeba w końcu wziąć sie w garść.Wziąłem szybki prysznic i wysuszyłem włosy .Zacząłem wybierać ubrania.
* z punktu widzenia Czarnej*
Tort wyszedł po prostu GE-NIAL-NIE . Pożeram go oczami. Niestety Aśka zabrała go z zasiegu mojego wzoroku. Wpakowała w pudełko i odstawiła na lade.
- co założysz?
-włąsnie nie wiem - odpowiedziała lekko zdenerwowana
-co za stres przed panem ciastko haha
- a ty ty zamknij zębiska
-hahah może mowie źle ?
-no.. no i dobrze mówisz- przytuliła sie o mnie udając rozżalenie
-ojjj wypłacz sie wypłacz haha
- serio nie wiem co włożyc-odkleiła sie ode mnie i założyłą ręce na biodra
- ta czerwona sukienka , ta materiałowa , nie jest za elegancka jest idealna! o tego baleriny z kokardką i lizak w łape
-obejdzie sie , ale sukienka i buciki są miodzio , dzięki - pocałowała mnie w policzek i poszła do pokoju
Ja tez odświeżyłam sie , i stanęłam przed szafą.
-Hmmm te rurki na bank- wyciągnęłam ciemno dżinsowe spodnie- czarne szpileczki + luźną bluzkę beżowego koloru z dorysowanymi wąsami. Wyglądało to całkiem nieźle . Nie musze cudować z sukienkami jak moja sąsiadeczka.Usta przejechałam czerwona szminką i mocno wytuszowałam rzęsy . Włosy spięłam w wysoki kucyk . Wzięłam małą torebkę i wyszłam. Aśka wyglądała cudownie. Do mojego zestawu założyła srebrny naszyjnik i duży pierścionek.
-Uuuaaa nieźle wyglądasz
- ty też kochanie - wzięła mnie pod rękę i zeszłyśmy na dół
-weź tort !
-ok ok - poszłam do kuchni i zabrałam smakołyk.
Po 3 minutach byłyśmy przy drzwiach chłopców.Otworzył nam Lou.
-hej hej hej ! zapraszamy
- siema świrusie.W pokoju siedzieli już chłopcy . Niall o razu wbił wzrok w moja siostrę , Liam coś szykował a Zayn i Harry patrzyli na mnie.Przez chwile poczułam się niezręcznie.
* z punktu widzenia Harrego*
Ja założyłem czarne rurki i białą koszulkę z nadrukiem . Ułożyłem swoje żyjące własnym życiem włosy i zszedłem an dół . Wszyscy już tam byli. Zdążyłem usiąść kiedy dzwonek zadzwonił do drzwi. Lou pobiegł otworzyć a dziewczyny weszły do domu. Niall od razu zaczął cieszyć morde na Asie a ja otworzyłem usta na widok Czarnej. Niby miała zwykłe ubrania a jednak wyglądała nadzwyczajnie. I te oczy . Jest po prostu piękna.
-siema chlopaki - powiedziała Asia i przytuliła każdego z nas
- heja śmierdziele -Kinga krzyknęła do nas i poczochrała włosy Lou podeszła do Liama przytuliła go , przybiła piątkę z Niallem , podeszła do Zayna a ten pocałował ja w policzek ana co ona odpowiedziała ukłuciem go placem w brzuch . Podeszła do mnie i serce trochę mocniej mi zabiło.
-juz wszystko ok ?- spytała podnosząc brew
-tak tak przepraszam za tamto
- nie ma sprawy - poszliśmy o kuchni
* z punktu widzenia Czarnej *
-Nie wierze ze wy to ugotowaliście , jest rewelacyjne - powiedziała Asia
- no widzisz - odpowiedział Liam z paszcza pełna klusków
Faktycznie , nieźle im to wyszło. Nie mogłam sie skupić na jedzeniu ponieważ obok mnie siedział Harry a na przeciwko Zayn i wciąż przesyłał mi te swoje spojrzenia . Zaśmiałam się tylko i On też . Harry za to , kurcze coś jest na rzeczy. Tylko nie wiem co . Jak zwykle nie mogę się określić . Ehhh.
-Co sie tak gapisz - powiedziałam do mulata umodelowanym głosem
-Będę sie gapić - odpowiedział i rzucił mnie kluska a wszyscy się zaśmiali
-WOJNA NA ŻARCIE -wykrzyczał Lou
-oo nieee !
-AAAAAAAAAAAAAAAAA
Wszyscy zaczęli mazać siebie nawzajem.Trwało to z 20 minut.Masakra .Najpierw ja plotłam Harr'emu kluski we włosy a potem on wkładał mi je do buzi. Potem Lou i jego sosowa orgia. Z nim był największy Hardcore . Odeszłam za ściane. Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu .Oczywiście Zayn'uś .
-no hej- odwrócił mnie i przyciągnął mocno do ciebie
-cześć
-tęskniłaś ?- przybliżył sie i musnął moje usta .Poczułam że chciałabym go jeszcze raz pocałować.Chciałam tej namiętności. Ale coś mnie hamowało. Włożyłam swoją ręke w jego włosy a druga splotła sie z jego dłonią.
-nie teraz Maliczku , to nie jest twój czas - odepchnęłam go bardzo delikatnie i zwinie wysunęłam się z uścisku. Weszłam do pokoju i zaczęłam padać z brechtu z tych brudasów.
-----------------------------------------------------
Trochę mnie tu nie było . Przepraszam ; c ale rehabilituje sie i postaram sie dodawać więcej postów.
Po słowach Zayna trochę mi ulżyło. Nadal muszę czuwać nad sytuacja ale nie mogę być na nią zły . To ze ja nie wykonuje 1 kroku nie znaczy ze ona nie może się spotykać z innymi faceta,i . Czyli z Zaynem . . kurde nie dam się. Ogólnie robienie tego obiadu było fajna zabawą.
- Nie rozumiesz jak do ciebie mowie ?
-Rozumie rozumie
- Ten sos ma zostać do 16 w całości ! - Liam karcił Nialla
-aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
- Lou , kurwa nie goń go z tą łyżką - zayn załamywał się nad chłopakami
- ejj zaśpiewajmy coś - krzyknąłem
- oo tak -niall pojechał po podłodze na kolanach chwycił gitare i zaczał grać melodie
-sos ugotujemy i sie nim nażremy - zaczął Niall
- przy czym z Louisa sie głośno pośmiejemy- ,,Śpiewał'' Zayn do niewidzialnego mikrofonu
-ranisz - odpowiedział Lou i wszyscy sie zaśmialiśmy
- nie wieże ze to ugotowaliśmy - wydarł się Liam niosąc do nas garnek
-szczezre to w nas nie wierzyłem- powiedziałem a Lou karnie uderzył go w głowę
-to teraz idźcie się ogarnąć ludzie , ja zaraz ogarnę ten makaron i też ide- powiedział Li
-noo Niall musisz sie popisać przed swoją przyszła dziewczyną-Zayn poklepał go po ramionach
-uuuuuuuuuuuuu
-spadać!- blondyn pobiegł na góre
W sumie ja też muszę wyglądać oszałamiająco . Trzeba w końcu wziąć sie w garść.Wziąłem szybki prysznic i wysuszyłem włosy .Zacząłem wybierać ubrania.
* z punktu widzenia Czarnej*
Tort wyszedł po prostu GE-NIAL-NIE . Pożeram go oczami. Niestety Aśka zabrała go z zasiegu mojego wzoroku. Wpakowała w pudełko i odstawiła na lade.
- co założysz?
-włąsnie nie wiem - odpowiedziała lekko zdenerwowana
-co za stres przed panem ciastko haha
- a ty ty zamknij zębiska
-hahah może mowie źle ?
-no.. no i dobrze mówisz- przytuliła sie o mnie udając rozżalenie
-ojjj wypłacz sie wypłacz haha
- serio nie wiem co włożyc-odkleiła sie ode mnie i założyłą ręce na biodra
- ta czerwona sukienka , ta materiałowa , nie jest za elegancka jest idealna! o tego baleriny z kokardką i lizak w łape
-obejdzie sie , ale sukienka i buciki są miodzio , dzięki - pocałowała mnie w policzek i poszła do pokoju
Ja tez odświeżyłam sie , i stanęłam przed szafą.
-Hmmm te rurki na bank- wyciągnęłam ciemno dżinsowe spodnie- czarne szpileczki + luźną bluzkę beżowego koloru z dorysowanymi wąsami. Wyglądało to całkiem nieźle . Nie musze cudować z sukienkami jak moja sąsiadeczka.Usta przejechałam czerwona szminką i mocno wytuszowałam rzęsy . Włosy spięłam w wysoki kucyk . Wzięłam małą torebkę i wyszłam. Aśka wyglądała cudownie. Do mojego zestawu założyła srebrny naszyjnik i duży pierścionek.
-Uuuaaa nieźle wyglądasz
- ty też kochanie - wzięła mnie pod rękę i zeszłyśmy na dół
-weź tort !
-ok ok - poszłam do kuchni i zabrałam smakołyk.
Po 3 minutach byłyśmy przy drzwiach chłopców.Otworzył nam Lou.
-hej hej hej ! zapraszamy
- siema świrusie.W pokoju siedzieli już chłopcy . Niall o razu wbił wzrok w moja siostrę , Liam coś szykował a Zayn i Harry patrzyli na mnie.Przez chwile poczułam się niezręcznie.
* z punktu widzenia Harrego*
Ja założyłem czarne rurki i białą koszulkę z nadrukiem . Ułożyłem swoje żyjące własnym życiem włosy i zszedłem an dół . Wszyscy już tam byli. Zdążyłem usiąść kiedy dzwonek zadzwonił do drzwi. Lou pobiegł otworzyć a dziewczyny weszły do domu. Niall od razu zaczął cieszyć morde na Asie a ja otworzyłem usta na widok Czarnej. Niby miała zwykłe ubrania a jednak wyglądała nadzwyczajnie. I te oczy . Jest po prostu piękna.
-siema chlopaki - powiedziała Asia i przytuliła każdego z nas
- heja śmierdziele -Kinga krzyknęła do nas i poczochrała włosy Lou podeszła do Liama przytuliła go , przybiła piątkę z Niallem , podeszła do Zayna a ten pocałował ja w policzek ana co ona odpowiedziała ukłuciem go placem w brzuch . Podeszła do mnie i serce trochę mocniej mi zabiło.
-juz wszystko ok ?- spytała podnosząc brew
-tak tak przepraszam za tamto
- nie ma sprawy - poszliśmy o kuchni
* z punktu widzenia Czarnej *
-Nie wierze ze wy to ugotowaliście , jest rewelacyjne - powiedziała Asia
- no widzisz - odpowiedział Liam z paszcza pełna klusków
Faktycznie , nieźle im to wyszło. Nie mogłam sie skupić na jedzeniu ponieważ obok mnie siedział Harry a na przeciwko Zayn i wciąż przesyłał mi te swoje spojrzenia . Zaśmiałam się tylko i On też . Harry za to , kurcze coś jest na rzeczy. Tylko nie wiem co . Jak zwykle nie mogę się określić . Ehhh.
-Co sie tak gapisz - powiedziałam do mulata umodelowanym głosem
-Będę sie gapić - odpowiedział i rzucił mnie kluska a wszyscy się zaśmiali
-WOJNA NA ŻARCIE -wykrzyczał Lou
-oo nieee !
-AAAAAAAAAAAAAAAAA
Wszyscy zaczęli mazać siebie nawzajem.Trwało to z 20 minut.Masakra .Najpierw ja plotłam Harr'emu kluski we włosy a potem on wkładał mi je do buzi. Potem Lou i jego sosowa orgia. Z nim był największy Hardcore . Odeszłam za ściane. Nagle ktoś przytulił mnie od tyłu .Oczywiście Zayn'uś .
-no hej- odwrócił mnie i przyciągnął mocno do ciebie
-cześć
-tęskniłaś ?- przybliżył sie i musnął moje usta .Poczułam że chciałabym go jeszcze raz pocałować.Chciałam tej namiętności. Ale coś mnie hamowało. Włożyłam swoją ręke w jego włosy a druga splotła sie z jego dłonią.
-nie teraz Maliczku , to nie jest twój czas - odepchnęłam go bardzo delikatnie i zwinie wysunęłam się z uścisku. Weszłam do pokoju i zaczęłam padać z brechtu z tych brudasów.
-----------------------------------------------------
Trochę mnie tu nie było . Przepraszam ; c ale rehabilituje sie i postaram sie dodawać więcej postów.
25.8.12
8.
* z punktu widzenia Kingi*
Malik usiadł obok mnie , objął mnie ramieniem i powiedział
- nie mam pojęcia o co chodzi temu lokowatemu człowiekowi- westchnął i wstał
- ahaaa pomogłeś- pokazałam kciuk w górę a on zrobił to samo- dobra spadam do domu
-papa- pomachałam chłopakowi i wyszłam. W domu szybko się ogarnęłam i opadłam na łóżko.Myślałam o Harrym. Nie mam pojęcia czemu aż tak mnie to przejęło.Dobra idę spać bo mnie głowa rozboli.
* z punktu widzenia Aśki*
Wstałam około 8 . Kinga jeszcze spała więc nie chciałam jej budzic.Zeszłam na dół i otworzyłam lodówkę. Pustka , przydałyby się jakieś zakupy. Wzięłam pieniądze , torbę i ruszyłam do najbliższego marketu.Trzeba było kupić praktycznie wszystko. Wrzucałam do wózka masę rzeczy.Jakieś pieczywo , wędliny , ser , jogurty , mleko , owoce , warzywa.Zostały jeszcze napoje i słodycze .Po napoje to pojde kiedy indziej bo sie nie zbaiore. A więc słodycze nadchodzę. Wzięłam 3 paczki chipsów (tak jakby może one direction przechodziło obok ) , jakieś ciastka , 2 packzi ulubionych cukierków Kingi , moje 2 ulubione czekolady i 3 opakowania nutelli którą obie wpierdzielamy , ustami , oczami i nosem. Podeszłam do kolejnej półki i wyciągnęłam ręke w strone paczki żelek . W tym momencie ktoś dotknął mojej ręki. Spojrzałam w góre i zoabczyłam słodką twarz Nialla.
-o cześć - powiedziałam
- siema , co tam słychać ?
-a nic , pilnuje zeby ten mój leń nie umarł z głodu
- haha no ja też , z reszta ja nigdy nie pozwolę żebyśmy mieli pusta lodówkę NIGDY
-hahaha - zaczęliśmy się śmiać
- wiesz co wczoraj było tak miło , może przyjdźcie dzisiaj do nas na obiad co ?
- no nie wiem czy możemy wam wchodzić na głowę ..
- chyba sobie żartujesz , zapraszamy was nie ?
- no dobrze , ale my przygotujemy deser
- ohh nie będę się z tobą kłócić haha
-haha no to super
- będzie fajnie , ej a tak w ogóle to ty przyszłaś tutaj pieszo co nie ?
- no tak
- i chcesz dźwigać to całe żarcie ?
- no tak haha
- nie ma mowy , zaniose swoje i przyjde po ciebie
- nie ma mowy , dam sobie rade nie będziesz sie tutaj specjalnie wracał
- nie marudź ja już ide do kasy i szybko postaram sie do Cb wrócić
- ale..drr- na ekranie mojego telefonu wyświetliło się zdjęcie Kingi
-halo ?
-siema , gdzie jesteś ?
- w sklepie a co ?
- kup mi cos dobrego do picia
- nie bd mi tu nic chlać
- ale ..
- kupie ci sok pomarańczowy
- dobra - powiedizłą zrezygnowanym głosem
- lubisz nie ?
-no lubie ale wiesz
- nie wiem , pa - zaśmiałam sie
-no pa
Niall już nie było . Super . Kupiłam ten sok i wyszłam ze sklepu. Położyłam siatki na ziemi. Tuz pode mnie podjechał sportowy samochód z którego wysiadł blondyn.
- no dawaj mi te siatki i wskakuj
- mieszkamy nie daleko dałabym rade
- yhy yhy wclae nie tak blisko , a siatek masz pełno , wskakuj
Otworzył mi drzwi , poleciał zamknąć bagażnik i ruszyliśmy.
-Chodź pojedziemy okrężna drogą co ?
-hahha a czemu tak ?
-temu żebym mógł jechać dłużej w takim miłym towarzystwie-aaaaaaaaaaaaaaa niech on tak do mnie nie mówi bo umre. Uśmiechnęłam sie do niego a on to odwzajemnił.Całą tą drogę do domu , śmialiśmy się , śpiewaliśmy piosenki i rozmawialiśmy , rozmawialiśmy , rozmailiśmy . Aż smutno mi było wysiadać z tego auta.
- Kingaaa ?
- czego?- wydarła sie z góry
- a nic sprawdzam czy jesteś- w tym momencie dziewczyna zbiegła z góry
- hej Niall- powiedziała uśmiechając się do niego a potem znacząco do mnie
- hej Kinga , to ja już ide , widizmy sie o 15 tak ? -odłożył siatki i spojrzał na nas
-tak , nie mogę sie doczekać a nas potrujecie haha
-wiesz co , nasza kuchnia jestt mm delicccjooozoo
-haha , to o 15 dzięki za wszystko , przytuliłam go i wyszedł
- o co wam kur_a chodzi ?- zapytała Czarna z dziwna miną
- chłopaki zapraszają nas na obiad dzisiaj , my robimy deser
-uuu no to bierzmy sie
-hahaha -rzuciła mi fartuszek który też sama założyła i zabrałyśmy sie do pracy , to będzie najlepszy tort czekoladowy ever
* z punktu widzenia Nialla*
- idioooociiiii mam dla was zadanieeee
- co ty wymyśliłeś ?- zapytał Liam
- a nic , tylko ze dziewczyny będą dzisiaj u nas na obiedzie
-uhuuuuu- malik zjechał na poręczy schodów
- co co gotujemy - Lou złapał fartuszek i rzucił każdemu z nas po drewnianej łyżce
- cos co nam wyjdzie , bo ja chce żeby one jeszcze pożyły - powiedział Liam
- może spaghetti ? - powiedziałem
-o no no no spaghetti jest ok - powiedział Malik i wyszczerzył się tak ze mało co mu mordy nie wyje_ało
- co ty na to Harry ? jakoś sie nic nie odzywasz ?- zapytałem
- a co mam mówić?
- nie wiem , cokolwiek ?
- nie mam nic do powodzenia - usiadł na kanapie i zaczął bawić się telefonem , nie rozumiem co jest grane
* z punktu widzenia Zayna *
Ten dzień zapowiada sie ciekawie nie powiem że nie . Dziewczyny na obiadku umumum. Kiedy Niall powiedział o spaghetti od razu przypomniałem sobie to jak byliśmy z Kingą w tej restauracji , i ta dyskoteka i jej usta mmm. Trzeba sie z dobrej strony pokazać przy obiedzie . No ale Harry. Ehh widze ze on coś do niej ten tego . A to tylko zabawa. Ja i Ona to po prostu kumple . Imprezy i te sprawy a Harry jest wyjebistym gościem .Podszedłem do niego i powiedziałem mu na ucho
- nie martw się , ja i ONA to tylko zabawa , znasz mnie , po prostu się przyjaźnimy inie musisz stroić fochów
-yhym
- no tak , i już sie nie martw - poklepałem go po ramieniu i odeszłam do reszty chłopaków. Jedziemy z tym koksem człowieczki.
_____________________________________________________
Oto jest ! Upragniona 8 . Sory że tak późno ale nie chciała sie dodać a potem sie usunęła , ale teraz już jest tu zostanie. Starałam się nie zwali tego rozdziału , chyba mi nie wyszło no ale to wy oceniacie . paa;*** ;>
Malik usiadł obok mnie , objął mnie ramieniem i powiedział
- nie mam pojęcia o co chodzi temu lokowatemu człowiekowi- westchnął i wstał
- ahaaa pomogłeś- pokazałam kciuk w górę a on zrobił to samo- dobra spadam do domu
-papa- pomachałam chłopakowi i wyszłam. W domu szybko się ogarnęłam i opadłam na łóżko.Myślałam o Harrym. Nie mam pojęcia czemu aż tak mnie to przejęło.Dobra idę spać bo mnie głowa rozboli.
* z punktu widzenia Aśki*
Wstałam około 8 . Kinga jeszcze spała więc nie chciałam jej budzic.Zeszłam na dół i otworzyłam lodówkę. Pustka , przydałyby się jakieś zakupy. Wzięłam pieniądze , torbę i ruszyłam do najbliższego marketu.Trzeba było kupić praktycznie wszystko. Wrzucałam do wózka masę rzeczy.Jakieś pieczywo , wędliny , ser , jogurty , mleko , owoce , warzywa.Zostały jeszcze napoje i słodycze .Po napoje to pojde kiedy indziej bo sie nie zbaiore. A więc słodycze nadchodzę. Wzięłam 3 paczki chipsów (tak jakby może one direction przechodziło obok ) , jakieś ciastka , 2 packzi ulubionych cukierków Kingi , moje 2 ulubione czekolady i 3 opakowania nutelli którą obie wpierdzielamy , ustami , oczami i nosem. Podeszłam do kolejnej półki i wyciągnęłam ręke w strone paczki żelek . W tym momencie ktoś dotknął mojej ręki. Spojrzałam w góre i zoabczyłam słodką twarz Nialla.
-o cześć - powiedziałam
- siema , co tam słychać ?
-a nic , pilnuje zeby ten mój leń nie umarł z głodu
- haha no ja też , z reszta ja nigdy nie pozwolę żebyśmy mieli pusta lodówkę NIGDY
-hahaha - zaczęliśmy się śmiać
- wiesz co wczoraj było tak miło , może przyjdźcie dzisiaj do nas na obiad co ?
- no nie wiem czy możemy wam wchodzić na głowę ..
- chyba sobie żartujesz , zapraszamy was nie ?
- no dobrze , ale my przygotujemy deser
- ohh nie będę się z tobą kłócić haha
-haha no to super
- będzie fajnie , ej a tak w ogóle to ty przyszłaś tutaj pieszo co nie ?
- no tak
- i chcesz dźwigać to całe żarcie ?
- no tak haha
- nie ma mowy , zaniose swoje i przyjde po ciebie
- nie ma mowy , dam sobie rade nie będziesz sie tutaj specjalnie wracał
- nie marudź ja już ide do kasy i szybko postaram sie do Cb wrócić
- ale..drr- na ekranie mojego telefonu wyświetliło się zdjęcie Kingi
-halo ?
-siema , gdzie jesteś ?
- w sklepie a co ?
- kup mi cos dobrego do picia
- nie bd mi tu nic chlać
- ale ..
- kupie ci sok pomarańczowy
- dobra - powiedizłą zrezygnowanym głosem
- lubisz nie ?
-no lubie ale wiesz
- nie wiem , pa - zaśmiałam sie
-no pa
Niall już nie było . Super . Kupiłam ten sok i wyszłam ze sklepu. Położyłam siatki na ziemi. Tuz pode mnie podjechał sportowy samochód z którego wysiadł blondyn.
- no dawaj mi te siatki i wskakuj
- mieszkamy nie daleko dałabym rade
- yhy yhy wclae nie tak blisko , a siatek masz pełno , wskakuj
Otworzył mi drzwi , poleciał zamknąć bagażnik i ruszyliśmy.
-Chodź pojedziemy okrężna drogą co ?
-hahha a czemu tak ?
-temu żebym mógł jechać dłużej w takim miłym towarzystwie-aaaaaaaaaaaaaaa niech on tak do mnie nie mówi bo umre. Uśmiechnęłam sie do niego a on to odwzajemnił.Całą tą drogę do domu , śmialiśmy się , śpiewaliśmy piosenki i rozmawialiśmy , rozmawialiśmy , rozmailiśmy . Aż smutno mi było wysiadać z tego auta.
- Kingaaa ?
- czego?- wydarła sie z góry
- a nic sprawdzam czy jesteś- w tym momencie dziewczyna zbiegła z góry
- hej Niall- powiedziała uśmiechając się do niego a potem znacząco do mnie
- hej Kinga , to ja już ide , widizmy sie o 15 tak ? -odłożył siatki i spojrzał na nas
-tak , nie mogę sie doczekać a nas potrujecie haha
-wiesz co , nasza kuchnia jestt mm delicccjooozoo
-haha , to o 15 dzięki za wszystko , przytuliłam go i wyszedł
- o co wam kur_a chodzi ?- zapytała Czarna z dziwna miną
- chłopaki zapraszają nas na obiad dzisiaj , my robimy deser
-uuu no to bierzmy sie
-hahaha -rzuciła mi fartuszek który też sama założyła i zabrałyśmy sie do pracy , to będzie najlepszy tort czekoladowy ever
* z punktu widzenia Nialla*
- idioooociiiii mam dla was zadanieeee
- co ty wymyśliłeś ?- zapytał Liam
- a nic , tylko ze dziewczyny będą dzisiaj u nas na obiedzie
-uhuuuuu- malik zjechał na poręczy schodów
- co co gotujemy - Lou złapał fartuszek i rzucił każdemu z nas po drewnianej łyżce
- cos co nam wyjdzie , bo ja chce żeby one jeszcze pożyły - powiedział Liam
- może spaghetti ? - powiedziałem
-o no no no spaghetti jest ok - powiedział Malik i wyszczerzył się tak ze mało co mu mordy nie wyje_ało
- co ty na to Harry ? jakoś sie nic nie odzywasz ?- zapytałem
- a co mam mówić?
- nie wiem , cokolwiek ?
- nie mam nic do powodzenia - usiadł na kanapie i zaczął bawić się telefonem , nie rozumiem co jest grane
* z punktu widzenia Zayna *
Ten dzień zapowiada sie ciekawie nie powiem że nie . Dziewczyny na obiadku umumum. Kiedy Niall powiedział o spaghetti od razu przypomniałem sobie to jak byliśmy z Kingą w tej restauracji , i ta dyskoteka i jej usta mmm. Trzeba sie z dobrej strony pokazać przy obiedzie . No ale Harry. Ehh widze ze on coś do niej ten tego . A to tylko zabawa. Ja i Ona to po prostu kumple . Imprezy i te sprawy a Harry jest wyjebistym gościem .Podszedłem do niego i powiedziałem mu na ucho
- nie martw się , ja i ONA to tylko zabawa , znasz mnie , po prostu się przyjaźnimy inie musisz stroić fochów
-yhym
- no tak , i już sie nie martw - poklepałem go po ramieniu i odeszłam do reszty chłopaków. Jedziemy z tym koksem człowieczki.
_____________________________________________________
Oto jest ! Upragniona 8 . Sory że tak późno ale nie chciała sie dodać a potem sie usunęła , ale teraz już jest tu zostanie. Starałam się nie zwali tego rozdziału , chyba mi nie wyszło no ale to wy oceniacie . paa;*** ;>
16.8.12
7.
* z punktu widzenia Kingi*
Weszliśmy do domu mojego i Aśki. W progu zdjęliśmy buty i Harry krzyknął
-Jesteeeśmy macie 20 sekund na ubranie się , idziemy bardzo wolno
-1-2-3-4- zaczęliśmy odliczać i patrzeć na siebie z bananami na twarzy
-chodzicie tu debile- zawołała nas Aśka
- oouu mieliście żarełko ?- powiedział Harry patrząc na resztki po pizzy
- było ale się zmyło- Niall poklepał się po brzuchu
- w sumie to nażarłem się chipsami- odparł Hazza
- zdrowie jest na 1 miejscu - Aśka pokazała kciuk w górę
- coo dzisiaj robiliście-spytałam ?
- gadaliśmy i jedliśmy- odpowiedział Niall a Aśka pokiwała głową
- ja odsypiałem - mówi Harry - a ty ?
- włóczyłam się z Zaynem po mieście- musiałam spojrzeć sie w inną stronę bo na samom myśl o nim szczerzyłam się jak głupia
- i co robiliście ? - dopytywała Aśka
- poszliśmy do takiej fajnej knajpki z spaghetti wiesz ? na prawdę mają dobre jedzenie i trochę pobalowaliśmy
- właśnie , co to za sukienka ? wyszłaś w dresach
- haha zakupiłam , fajna nie ?
-no fajna fajna - asia pościła mi oczko a ja się zaśmiałam
- to my się zmywamy pa dziewczyny- powiedział Niall i wyszli razem z Harrym
- widze ze nie nudziliście się beze mnie co ?- szturchnęłam ja łokciem
-hah weź idź , było miło i o mało się nie pocałowaliśmy ale , ehh to wszystko przez pizze
-co..ze..jak..że ahaaa- powiedziałam z mina WTF?
- ojj mniejsza o to a jak tam było z Zaynem ? wątpię żebyście się nudzili i jeszcze ta sukienka
- zjedliśmy coś , a potem poszliśmy dom klubu , on jest zajebisty coś jak mój męski odpowiednik
- sexowny nie przejmujący się niczym imprezowicz ? ojj tak
- nie powiem ze nie jest , świetnie tańczy ale przesadza z piciem , mnie prawie nie ruszyło a jego dosc mocno , nie za bardzo ale było widać że nie wie co robi
- spiłaś Zayna Malika ? ludzie
- to Zayn Malik spił mnie
-yhymm - pokiwała głową- ale świetnie się bawiliśmy
- przynajmniej to , wiesz ze dobrze tańczy
- i nie tylko- po prostu nie mogłam się doczekać tej jej miny
- czyli ze w czym jeszcze jest dobry ?! - wuaala
-hahaha podpowiedz ma bardzo miękkie usta
- całowaliście sie ? ja pierniczę
-no a co w tym złego ?- wzięłam pilota do ręki- było miło , nawet bardzo ale przecież nic się nie stało he ?
- nioby nie , z 1 strony jestem dumna a z 2 to nie wiem
-hahah , mmmm aż mi się przypomniało to ciepło
- boże nie przypominaj mi nienawidzę pizzy !
-hahaa jesteś zryta
-ty bardziej i żyjesz !
- jasnee- zaczęłyśmy się bić na poduszki
Ktoś zapukał do drzwi. To panowie do pianina. Asia pokierowała ich na górę a ja usidłam na rogu kanapy i przyglądałam się temu jak śmieszne miny wykonuje moja siostra przy każdym drgnięciu sprzętu.
-Dziękuje bardzo- powiedziała gdy instrument już stał an swoim miejscu i wręczyła pieniądze pracownikom
- no to dawaj - zaczęła rac im still standin Eltona Johna
-YEAH YEAH YEAHHHH- uwielbiałam ta piosnkę wiec zaczęłam radośnie tańczyć wokół pokoju
-to było coś - powiedziała Aśka i odwróciła się w pełni do mnie
- noo ajak - spojrzałam na nią , miała na sobie bardzo fajna kurteczkę , chwila no tak zostawiłam kurtkę w domu one direction .
- zostawiłam kurtkę u chłopaków , pójdę po nią ok ?
- jasne , ja jestem trochę zmęczona wiec dobranoc
- branoc , branoc- wyleciałam i w minute byłam już przy willi tych debili
- hej znowu , aż tak ci mnie brakowało ? - zapytał Harry
-oczywiście ze nie pfff , haha masz tu chyba moja kurtkę?
-no tak tak chodź .
W tym włąsnie momencie ze schodów zbiegł Pan Zayn w dresach o chyba tylko w dresach ,
-ubierz się bracie - harry poklepał zayna po plechach
- i kto to mówi - ten odwzajemnił gest
- oo hej czarna - podszedł do mnie i słodko pocałował mnie w policzek
-cześć cześć kocie - zaśmiałam sie i weszłam dalej
Harry stał z lekko zaszokowana i zawiedziona mina . Rozumiem szok ale ten smutek ? co jest ?
-Piććć- krzyczał zayn i zaczął pić 2 butelkę wody , ale ja chciałam sie dowiedzieć co odwala lokowaty
- co ci jest harry ?
- nic
- widze przecież tak ? zayn to wariat nie martw się tym całusem , normalka
-ahhaa
- no tak , zrozumiesz
- no jasne czemu nie - ojj nie wyszedł mu ten uśmieszek
- pójdę na górę - powiedział i juz go nie było
-Zayyyyn ? o co chodzi ?
Mulat podszedł do mnie i oboje usiedliśmy na kanapie.
---------------------------------------------
Nie jest to za długi rozdział ale jest .Jutro postaram się bardziej rozwinąć. A więc tradycyjnie zachęcam państwa do komentarzy i mam nadzieję że polubią państwo moje nowe wypociny. Papa;*
Weszliśmy do domu mojego i Aśki. W progu zdjęliśmy buty i Harry krzyknął
-Jesteeeśmy macie 20 sekund na ubranie się , idziemy bardzo wolno
-1-2-3-4- zaczęliśmy odliczać i patrzeć na siebie z bananami na twarzy
-chodzicie tu debile- zawołała nas Aśka
- oouu mieliście żarełko ?- powiedział Harry patrząc na resztki po pizzy
- było ale się zmyło- Niall poklepał się po brzuchu
- w sumie to nażarłem się chipsami- odparł Hazza
- zdrowie jest na 1 miejscu - Aśka pokazała kciuk w górę
- coo dzisiaj robiliście-spytałam ?
- gadaliśmy i jedliśmy- odpowiedział Niall a Aśka pokiwała głową
- ja odsypiałem - mówi Harry - a ty ?
- włóczyłam się z Zaynem po mieście- musiałam spojrzeć sie w inną stronę bo na samom myśl o nim szczerzyłam się jak głupia
- i co robiliście ? - dopytywała Aśka
- poszliśmy do takiej fajnej knajpki z spaghetti wiesz ? na prawdę mają dobre jedzenie i trochę pobalowaliśmy
- właśnie , co to za sukienka ? wyszłaś w dresach
- haha zakupiłam , fajna nie ?
-no fajna fajna - asia pościła mi oczko a ja się zaśmiałam
- to my się zmywamy pa dziewczyny- powiedział Niall i wyszli razem z Harrym
- widze ze nie nudziliście się beze mnie co ?- szturchnęłam ja łokciem
-hah weź idź , było miło i o mało się nie pocałowaliśmy ale , ehh to wszystko przez pizze
-co..ze..jak..że ahaaa- powiedziałam z mina WTF?
- ojj mniejsza o to a jak tam było z Zaynem ? wątpię żebyście się nudzili i jeszcze ta sukienka
- zjedliśmy coś , a potem poszliśmy dom klubu , on jest zajebisty coś jak mój męski odpowiednik
- sexowny nie przejmujący się niczym imprezowicz ? ojj tak
- nie powiem ze nie jest , świetnie tańczy ale przesadza z piciem , mnie prawie nie ruszyło a jego dosc mocno , nie za bardzo ale było widać że nie wie co robi
- spiłaś Zayna Malika ? ludzie
- to Zayn Malik spił mnie
-yhymm - pokiwała głową- ale świetnie się bawiliśmy
- przynajmniej to , wiesz ze dobrze tańczy
- i nie tylko- po prostu nie mogłam się doczekać tej jej miny
- czyli ze w czym jeszcze jest dobry ?! - wuaala
-hahaha podpowiedz ma bardzo miękkie usta
- całowaliście sie ? ja pierniczę
-no a co w tym złego ?- wzięłam pilota do ręki- było miło , nawet bardzo ale przecież nic się nie stało he ?
- nioby nie , z 1 strony jestem dumna a z 2 to nie wiem
-hahah , mmmm aż mi się przypomniało to ciepło
- boże nie przypominaj mi nienawidzę pizzy !
-hahaa jesteś zryta
-ty bardziej i żyjesz !
- jasnee- zaczęłyśmy się bić na poduszki
Ktoś zapukał do drzwi. To panowie do pianina. Asia pokierowała ich na górę a ja usidłam na rogu kanapy i przyglądałam się temu jak śmieszne miny wykonuje moja siostra przy każdym drgnięciu sprzętu.
-Dziękuje bardzo- powiedziała gdy instrument już stał an swoim miejscu i wręczyła pieniądze pracownikom
- no to dawaj - zaczęła rac im still standin Eltona Johna
-YEAH YEAH YEAHHHH- uwielbiałam ta piosnkę wiec zaczęłam radośnie tańczyć wokół pokoju
-to było coś - powiedziała Aśka i odwróciła się w pełni do mnie
- noo ajak - spojrzałam na nią , miała na sobie bardzo fajna kurteczkę , chwila no tak zostawiłam kurtkę w domu one direction .
- zostawiłam kurtkę u chłopaków , pójdę po nią ok ?
- jasne , ja jestem trochę zmęczona wiec dobranoc
- branoc , branoc- wyleciałam i w minute byłam już przy willi tych debili
- hej znowu , aż tak ci mnie brakowało ? - zapytał Harry
-oczywiście ze nie pfff , haha masz tu chyba moja kurtkę?
-no tak tak chodź .
W tym włąsnie momencie ze schodów zbiegł Pan Zayn w dresach o chyba tylko w dresach ,
-ubierz się bracie - harry poklepał zayna po plechach
- i kto to mówi - ten odwzajemnił gest
- oo hej czarna - podszedł do mnie i słodko pocałował mnie w policzek
-cześć cześć kocie - zaśmiałam sie i weszłam dalej
Harry stał z lekko zaszokowana i zawiedziona mina . Rozumiem szok ale ten smutek ? co jest ?
-Piććć- krzyczał zayn i zaczął pić 2 butelkę wody , ale ja chciałam sie dowiedzieć co odwala lokowaty
- co ci jest harry ?
- nic
- widze przecież tak ? zayn to wariat nie martw się tym całusem , normalka
-ahhaa
- no tak , zrozumiesz
- no jasne czemu nie - ojj nie wyszedł mu ten uśmieszek
- pójdę na górę - powiedział i juz go nie było
-Zayyyyn ? o co chodzi ?
Mulat podszedł do mnie i oboje usiedliśmy na kanapie.
---------------------------------------------
Nie jest to za długi rozdział ale jest .Jutro postaram się bardziej rozwinąć. A więc tradycyjnie zachęcam państwa do komentarzy i mam nadzieję że polubią państwo moje nowe wypociny. Papa;*
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)